Jak ten czas szybko leci. Dzień za dniem, godzina za godziną, a my w pędzie. Ciągle spóźnieni, ciągle coś tam zabagnione, nie zrobione na czas. Ach! Sama nie wiem chyba te 20 lat wstecz doba trwała dłużej. Wyskoczyłam z tym czasem, bo rzeczywiście mi go brakuje. Po świętach zrobiłam sobie tydzień laby bo najnormalniej w świecie....padłam. A teraz zbieram siły aby przygotować przyjęcie i dom na dość ważne rodzinne wydarzenie jakim jest komunia mojego dziecka. Dużo przygotowań i nauki ma córcia. A ja, no cóż chciałabym jeszcze z kilkoma sprawami zdążyć nim przyjadą goście. A w międzyczasie takie drobiazgi zakupowe zdziałałam. Akurat na ten dość wydatkowy czas ;-) popatrzcie sami
Niby, taka torba, żaden szał. Zszyć z trzech stron, dodać uszy i gotowe. Też tak myślałam puki za szycie się nie zabrałam. Do tego wszywałam podszewkę. Można w tych siatach nosić ciężary i będą trzymały.
Miłego wieczoru. Gocha
sobota, 18 kwietnia 2015
niedziela, 5 kwietnia 2015
Świątecznie
Życzę wszystkim zdrowych, spokojnych świąt.
Niech to będzie czas odpoczynku, zwolnienia pędu,
czas dla rodziny i spotkań z bliskim. Wszystkiego dobrego. Gocha
Dla mnie będzie to na pewno czas spędzony z moimi najbliższymi, w gronie rodziny. Mam zamiar spędzić go na kanapie, przytulać się do mężusia, jeść, pić i tylko troszeczkę spacerów zażywać. Po prostu nie chce mi się. Nie będę podążać za eko i fit trendami. Spracowana jestem i ruszać mi się nie chce. Modlę się o dużo deszczu co skutecznie uniemożliwiłoby mi wychodzenie z domu, a w końcu roślinkom potrzeba wody, no nie? Niech będzie z obopólną korzyścią :-))))))
Mam pięknie uprzątnięte mieszkanie, wszystkie kurze jajeczne poszły precz. Zdążyłam zrobić wielkanocne dekoracje, upiec świąteczne ciasta, żur mi chyba tylko wyszedł mało polski, choć smakował. I już nic a nic nie muszę. Leże, pachne i nic nie robie.
Miłego świętowania. Niech każdy ma takie święta o jakich marzy. Buziaki :-)
![]() |
Klatka z okna zeszła na parapet i tymczasowo zamieszkał w niej mech ze świecą i brzozowym mini wiankiem |
![]() |
Jaja ażurowe nadal są dla mnie naj naj. Tu choć może tego nie widać w wersji srebrzonej. Baranki z kiermaszowej wymianki a kurka odmalowana przez moja córcie na biało |
![]() |
Wieniec z mchu i potłuczonych wydmuszek, szkoda mi było je wyrzucić a wieńcu uszkodzeń aż tak nie widać :-) |
![]() |
A ten piękny bukiet na niedawne urodziny dostałam od męża i cieszy moje zmęczone ślepia :-) |
Subskrybuj:
Posty (Atom)