Tak mi się ta moja tilda z Anią z Zielonego Wzgórza skojarzyła. Chyba przez ten kapelutek :-) Nie mam dziś weny na pisanie więc pokażę jeno zdjęcia i wracam do wiercenia jajek :-) Tak tak wielkanoc już za chwilę, pierwsze zamówienia wpadają i trzeba się zmierzyć z gęsimi i dremelkiem. Ach jak ja lubię tę moją pracę. Buziaki wszystkim. Gocha :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz