sobota, 23 listopada 2013

Choinkowy zawrót głowy

  
Po lampionach i bombkach nabrałam ochoty na choinki. 
Jeszcze w październiku kupiłam styropianowe stożki, ale szczerze mówiąc zabrakło mi konceptu na choinkę, w necie też nie trafiłam na nic co by mnie szczególnie zainspirowało pod kątem samodzielnego zrobienia. 
Robię wiele dekoracji świątecznych ale choinki do tej pory jeszcze nie. 
Wena w końcu przyszła i zrobiłam sobie takie romantyczno nostalgiczne jak je nazwałam, 
trochę koronek, kokardek, gwiazdeczek i ot w jeden wieczór wyszły mi dwie białe damy,
 nawet na jedną z nich od razu dostałam zamówienie tak się spodobała. 

Z rozpędu zrobiłam jeszcze jedną skrajnie inną, zupełnie nie w klimatach mojego wnętrza, aczkolwiek uważam, że jest bardzo ciekawa, zrobiłam ją z gipsu budowlanego, srebrno-brokatowej farby i na dokładkę kilka czerwonych gwiazdek.
 Wyobrażam ją sobie w takim surowym, może kawalerskim lofcie, właśnie w szarościach, czerni, może jakaś czerwień:-).






 Na zdjęciu tego nie widać ale na stożek naciągnięta jest również koronkowa baza.
Ową bazą są dziecięce rajstopki które wyszperałam w lumpie za całe 1zł :-), naciągnełam na stożek zasupłałam i od tego się zaczęło, podstawa to z kolei przyklejona rolka od papieru toaletowego obrzucona pastą strukturalną.
 Jestem z siebie strasznie dumna i z przyjemnością  prezentuję wszystkim moje dzieła.




2 komentarze:

  1. Własne inspiracje są najlepsze. Piękne choineczki- każda inna. jesteś bardzo kreatywną kobietką. Uściski serdeczne

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo kreatywnie! Wyszly super :)

    OdpowiedzUsuń