Wreszcie. W ubiegłym tygodniu wzięłam się i odnowiłam skrzynkę na klucze. Tą starą kupiłam za całe 6.90 w sklepie z chińskimi pierdołami, była wściekle pomarańczowa, z szybką, a za szybką sztuczne cwiety i inne suszki.
Szybkę wyrzuciłam razem z bebechami dodałam sklejkę, przemalowałam a w wersji na bogato dołożyłam odlewy. I takie oto dzieło powstało
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz