sobota, 12 kwietnia 2014

wielkanoc

To jajko to mój hicior, naprawdę bardzo się postarałam, zrobiłam je na konkurs w mojej miejscowości, jutro się okaże czy jeszcze komuś się spodobało.






I bardzo podobny komplecik, również dość pracochłonny, dzis muszę stwierdzić, że nie lubię przyklejania nitek aby zrobić te siateczki, ale efekt jest


A tu róże, jedyne w sezonie wielkanocnym na gęsich wydmuszkach




A poniżej, hm, jak by tu...Zamówienie było na szybko, nie miało być szału w wykonaniu :-))) więc do tematu podeszłam na luzie. Wykoncypowałam sobie taki muzyczno taneczny temacik otworzyłam piwko i tak popijając piwko przyklejałam, malowałam cieniowałam i jeszcze tego samego wieczora polakierowałam chyba nawet 2 razy. A efekt poniżej. No szału nie ma ale jak na taki ekspres to chyba niegłupio mi wyszło? :-)
 A zimne piwo po tygodniu wiercenia, i ciężkiej pisankowej pracy było pychaaaaa :-)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz